Nocka w szkole

  • Drukuj

Czy to możliwe, że uczniowie ochoczo biegną do szkoły? W dodatku na całe 12 godzin? Wydaje się to nierealne, a jednak ...
To się działo naprawdę. Gdzie? W Zespole Szkół w Prusach.

W nocnej imprezie wzięło udział 13 śmiałków - 12 uczniów II klasy gimnazjum i ich wychowawca, pan Hubert Grzesiak. Projekt rozpoczął się w piątek, 13 grudnia o godz. 20.00, a zakończył następnego dnia o 8.00. Pomysł spotkania narodził się spontanicznie, podczas planowania klasowego dyżuru.
Jak przebiegała nocka? Oto relacja wychowawcy.
"Ulokowaliśmy się w sali nr 8. Za miejsca do spania posłużyły nam materace gimnastyczne.
Pierwszą czynnością były zmagania sportowe (gra w unihokeja). Po wysiłku trwającym 1,5h poczuliśmy głód, więc zamówiliśmy pizzę. Potem przyszedł czas na logiczne myślenie. Graliśmy w gry planszowe, karty, szachy i warcaby. Około północy rozpoczęliśmy maraton filmowy. Podczas oglądania filmów niektórzy stracili wątek, ale tylko na chwilę:) W przerwie między filmami dalej rozwijaliśmy logiczne myślenie. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy niebo nad Prusami zaczęło robić się jaśniejsze. Ranek przypomniał nam, że czas wracać do domów. Uczniowie opuszczali mury szkolne z żalem, że to koniec przygody. Już planują kolejną nockę.
Czy można polubić szkołę i znaleźć tu swoje miejsce? Czy szkoła to drugi dom? Z pewnością TAK! Pokazała to atmosfera panująca podczas naszej imprezy, pełna akceptacji, życzliwości, z domowym klimatem. Szkoła okazała się nie tylko miejscem nauki, ale także zabawy i rozrywki.
Taka noc w szkole to doskonała okazja do lepszego poznania się i integracji klasy."
H. Grzesiak